
Dla każdej kobiety uroda zajmuje wysoką pozycję w życiu. Fakt, każda z nas kocha czuć się oraz wyglądać pięknie. Cellulit, zmarszczki, pękające naczynka to nie tylko defekty natury estetycznej, ale także psychicznej. Zabiegi kosmetyczne czy medycyna estetyczna to ogromny wydatek dla domowego budżetu. Czy są one niezbędne?
Istnieje wiele domowych specyfików, których wykonanie nie zajmuje dużo czasu a efekty mogą przejść najśmielsze oczekiwania. Alternatywą dla peelingu kawitacyjnego oraz mikrodermabrazji wykonywanej w salonach urody jest regularne złuszczanie naskórka. Do wykonania tego zabiegu wystarczy mechaniczny czynnik, taki jak cukier lub sól zmieszana z oliwą z oliwek. Glinka to świetny kosmetyczny zamiennik manualnego oczyszczania twarzy, dającego krótkotrwałe efekty. W walce z cellulitem niezwykle skuteczny okazuje się masaż. Jedna sesja w salonie urody to wydatek z rzędu od 100 złotych do nawet 300 złotych! Systematyczność zagwarantuje Ci zauważalną poprawę stanu skóry, a w rezultacie naszej urody. Odrobina chęci potrafi zastąpić zabiegi kosmetyczne, a nawet medycynę estetyczną.